Hejo! Jak teletubisie, haha :D Miałam nie pisać, ale jak nie pisze to mi jest gorzej. Pisze- spokój, nadzieja, uśmiech, chwilowe ogarnięcie. Nie pisze- smutek, płacz, rozpacz...
Kupiłam sobie zajebisty zeszyt (nie powiem z czego bo będziecie się śmiać) i zamierzam pisać też pamiętnik w nim. Wiem, wiem mam bloga, ale tu jak na razie nie mogę pisać wszystkiego co się w moim życiu dzieje chociaż bardzo bym chciała. Staram się tu opisywać jak najwięcej, ale wiecie jak jest. Co będę mogła to tu przerzucę z zeszytu. Tylko żeby nie było, że jestem skryta, mam tajemnice czy coś. Nie! Po prostu są w życiu rzeczy, o których nie musi każdy wiedzieć. Ale jak przyjdzie pora to będę pisała wszystko. Jeśli mnie przekonacie. Może w końcu jakiś obserwator? No ktoś na tego bloga wchodzi na pewno. Jak już jesteś to weź się dodaj. Poprawisz Madzi humor. :) I będę Ci za to bardzo, bardzo, bardzo wdzięczna. Lo też :)
Boli mnie żołądek od przedawkowywania leków. A trzeba było słuchać Pawła i nie brać tyle. Aj Madzia, Madzia. Co ty ze sobą zrobiłaś. Jak mogłaś doprowadzić się do takiego stanu?! No jak?! Mogłaś mieć normalne życie, funkcjonować jakoś, a ty musiałaś akurat się w nim zakochać. Nie mogłaś sobie odpuścić wcześniej? Teraz jest już na to za późno, stoczyłaś się, spadłaś na dno jak Titanic. Proszę mózgu, zapomnij o nim, zrób tak żebym go nie kochała już. Już nie chce cierpieć, nigdy nie chciałam. Teraz już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Chociaż mądrość Pawła: "Nigdy nie mów nigdy"... Myślę, że tu akurat mogę powiedzieć NIGDY. Pozwolisz i przyznasz racje. W końcu tu chodzi o Ciebie, nie?
Nie będę Was więcej katować moimi głupimi wynurzeniami, dosyć na dziś. :) Chciałam jeszcze tylko podziękować osobom co czytają naszego bloga, albo chociaż raz na niego weszli, choćby i przez przypadek. Jeszcze tylko jedna mała drobnostka. Dodaj się do obserwatorów ktoś w końcu.! :D Pa ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz