środa, 16 maja 2012

Lo, Lo, Lo - w końcu

Witam! ;D ;/
    Po długim czasie wreszcie coś napiszę. W tamtym tygodniu wgl nie miałam czasu, więc przepraszam Was za to... Dzisiaj mam trochę czasu, więc coś dodam. 
   W ostatnim czasie sporo się działo. W tamtym tygodniu byłam na 3 dniowej wycieczce we Lwowie. Oj oj dużo się działo. ;D Opisać się tego nawet nie da. ;p Aj, szkoda, że tak krótko trwała ta wycieczka. Z chęcią zostałabym o wiele dłużej. Jeszcze do dziś nie wyspałam się dobrze. Kiedyś trzeba odespać ;d.
    Tak, poniedziałek, nauka i nauka. Po lekcjach dodatkowych wyszłam na miasto ze znajomymi. Rzekomo mieliśmy iść do centrum handlowego, bo chciałam kupić sobie full cap'a. Poszliśmy, ale jednak nie kupiłam. ;d Jestem niezdecydowana i jakoś nie wpadł mi żaden w oko. Potem chodziliśmy sobie jeszcze po sklepach i po parku. Do domu wróciłam o 21.. Pora było, aby się coś pouczyć i odrobić jakieś lekcje xd. Potem pisałam SMS'ki z Magdą i Kamilą. Nic nie wskazywało na to, że coś się wydarzy...
    Wtorek, środa... a właściwie noc z wtorku na środę. Rano w sql Magda przyszła smutna, nie w humorze, jakaś zmartwiona. Opowiedziała mi co się stało. Byłam zaszokowana, zdziwiona... Jest mi smutno z tego co się stało, ale życie jest jakie jest. Nie da się cofnąć czasu i nic się na to nie poradzi. Pocieszałam Magdę, jak umiałam, ale to i tak idzie na marne. Myślę, że z czasem wszystko wróci do normy... Potrzeba czasu, aby wszystko ogarnąć i zaakceptować... Jak na razie to chyba tyle w tym temacie... Dziękuję. 
    Besos, Lo <3

Brak komentarzy: