piątek, 20 lipca 2012

Magda upadłym aniołem? Hope.

     Kolejny dzień spędziłam w parku. Spotkałam milczącego nieznajomego. Powiedział: 'Jesteś aniołem. Upadłym aniołem.' Nie zrozumiałam go. Odszedł bez słowa. Chciałam go zatrzymać, ale bałam się.

     To takie wspaniałe uczucie, czuć wlewanie się morfiny do krwi. Dlaczego jeden i ten sam człowiek jest dla nas wielkim szczęściem, a zarazem cierpieniem? Mam wrażenie, że wokół mnie jest miłość, która chce mnie zniszczyć. Mówią, że nadzieja jest matką głupich. bez tej nadziei nie mielibyśmy nic. Każdy człowiek jest głupi bo każdy człowiek ma na coś nadzieję.

poniedziałek, 9 lipca 2012

...

     Stojąc na środku drogi, w wielkiej ulewie, ze spływającym tuszem do rzęs na oczach i policzkach krzyknęłam: 'To wszystko jest nie sprawiedliwe!' Kolejny dzień spędziłam na włóczeniu się po ulicach Poznania. Policja dziwnie się na mnie patrzy.

Milczący nieznajomy.

     Błądziłam po ulicach Poznania. Płacze i myślę. Ludzie się na mnie dziwnie patrząc widzą moje łzy. Przecież to rzecz ludzka. O co im chodzi? Siadłam w parku na ławce. Podszedł do mnie jakiś chłopak. Powiedział: "Płakać z płaczącym to ulga w cierpieniu". Na Jego twarzy widać było spływające wolno łzy. Popuchnięte oczy, pogryzione wargi raczej nie wyrażały szczęścia. Siadł obok mnie. Patrzył mi się w oczy jakby próbował coś z nich wyczytać. Nie odzywaliśmy się do siebie w ogóle. Płakaliśmy patrząc sobie głęboko w oczy. Chodziliśmy po parku do późnego wieczoru.  W końcu poszliśmy innymi drogami, nie zamieniając ze sobą ani jednego słowa. Ale cóż "Kto cierpi - milczy". I przekonałam się, że milczenie jest złotem.