poniedziałek, 4 czerwca 2012

Ćpanie.

     Pierwszy dzień w szkole po długiej przerwie nieobecności. Czuję się jakaś 'inna'. Czuję jakby mnie nikt nie pamiętał, nie znał. Jak bym była dla wszystkich obca. Dlaczego? Przecież się nie zmieniłam. Tylko płacze siedząc pod ścianą, ale tak tez czasem było wcześniej to o co chodzi?
     Jest lepiej bo jest ćpanie. Dzisiaj po szkole do domu wróciłam nagrzana. Spotkałam się przypadkiem z ziomkami i mieli to skorzystałam. Ja się naprawdę chyba staczam, ale nie jest źle skoro to dostrzegam. Z innymi ziomeczkami jest gorzej. 
-Ej stary! Starczy Ci! 
-Pojebało? To już porządnie zaćpać nie wolno?!
-Wolno, wolno. Ale ostatnio przesadzasz z tym..
-Nic mi nie będzie. <jeb na ziemie>
Po 30 minutach.
-Żyjesz ziomek?
-Hahahahahahaahhahahah, ale że co chcesz tato? Nie wiem gdzie mama.
Ahahahahahahahhaahhaha. ;D
Czyli ze mną nie jest źle skoro z Przemkiem tak się dzieje. Ale nie no, tak serio to się martwię. ;/

Brak komentarzy: